








Wykorzystanie medycznych komórek sygnalizacyjnych (MSC) pozwala odzyskać zdrowie i sprawność fizyczną zwierzętom. Jesteśmy szczęśliwi widząc efekty naszej pracy w postaci pełnych życia i energii czworonogów.
Agnieszka Jabłońska-Kubiak Od rozpaczy do światła Całkiem niedawno usłyszała, że moja młoda amstaffka jest bardzo chora i musi mieć zoperowane obie nóżki celem kontowania kości. Już naprawdę kiepsko było z poruszaniem się. Straszna wizja bólu i niemocy. Na szczęście Asia z Fundacji Cane Corso powiedziała mi o komórkach macierzystych i dała kontakt do doktora Kemilewa z Warszawy, a mój weterynarz Czarek z Błaszek zaoferował wsparcie w terapii. 4 tygodnie po podaniu komórek jestem spokojna i wiem, że przed nami długie lata wspólnego, szczęśliwego życia, bo bez bólu, a że nóżki nie są jak z żurnala, kogo to. Przecież oryginalność jest w cenie, zwłaszcza ta połączona ze szczęściem. Dziękuję, dziękuję, dziękuję ……. Zawsze trzeba szukać innych możliwości, jeśli te, które się widzi są przerażające. Dominika Karolak Pan Doktor pomógł nawet postawić na nogi naszego 12letniego presa canario. BARDZO POLECAMY!!! Anonim 4 letnia labradorka, adoptowana z ogromną dysplazją.Na tylną nogę kulała tak bardzo że obserwowalny był początek zaniku mięśni.Po podaniu komórek macierzystych-1- dawka-suczka funkcjonuje bez bólu.Szczęście nasze wielkie.I OGROMNE, Z SERCA PŁYNĄCE PODZIĘKOWANIA DLA DOKTORA JERZEGO KEMILEWA!!!!🥰 anioł ni wybawienie dla cierpiących zwierząt! dziękuję, dziękuję, dziękuję 🤎 Justyna Żebrowska Polecam usługi. Pan dr czyni cuda. Andrzej ZIÓŁEK Świetny fachowiec. Pasjonat swojego fachu. Barbara Pytlik Wspaniałe podejście do tematu. Gorąco polecam...